Wrzątek + niska temperatura = śnieg! |
Zima jest fajna. Można jeździć na sankach, nartach, łyżwach. Można lepić bałwana, pojechać na kulig.
A gdy zabraknie śniegu – można go sobie zrobić ;)
Jak zrobiliśmy swój prywatny śnieg..? Wylaliśmy w powietrze szerokim strumieniem wrzątek. Wrząca woda szybciej paruje. Jej molekuły podczas wyrzucenia w powietrze rozprzestrzeniają się w postaci miliona maleńkich kropelek, które momentalnie oddają dużą ilość ciepła do otoczenia. W wyniku tego, na powierzchni cząsteczek wody, powstaje lodowa osłona i krople zamieniają się w śnieg.
A gdy zabraknie śniegu – można go sobie zrobić ;)
Jak zrobiliśmy swój prywatny śnieg..? Wylaliśmy w powietrze szerokim strumieniem wrzątek. Wrząca woda szybciej paruje. Jej molekuły podczas wyrzucenia w powietrze rozprzestrzeniają się w postaci miliona maleńkich kropelek, które momentalnie oddają dużą ilość ciepła do otoczenia. W wyniku tego, na powierzchni cząsteczek wody, powstaje lodowa osłona i krople zamieniają się w śnieg.
Zobaczcie, jak Sebastian zaczarował śnieg... |
Nasz eksperyment się udał, ponieważ mieliśmy dużą różnicę temperatur: temperatura powietrza była mocno poniżej zera, a woda w czajniku – wrzątek!
Polecamy doświadczenie wszystkim, którym brakuje śniegu!
Polecamy doświadczenie wszystkim, którym brakuje śniegu!